Choć był uprawiany już przez Azteków i Majów, nazywamy go zbożem XXI wieku. Amarantus długo czekał na powrót do łask, ale obecnie wraca w chwale jako „superfood” – produkt żywnościowy o wyjątkowych walorach. Dlaczego te małe nasionka zasługują na to miano? Czym wyróżniają się na tle tradycyjnych zbóż i czy na pewno możemy je do nich zaliczyć?
Amarantus: właściwie co to takiego?
Na początek kilka słów o rodzinnych koligacjach naszego bohatera! Amarantus zaliczamy do roślin szarłatowatych i jest to roślina ozdobna, a jego nazwa systematyczna to szarłat wyniosły. W powszechnej mowie zadomowiło się jednak określenie pochodzące od łacińskiej nazwy Amaranthus.
Kiedy przyjrzymy się kwiatom amarantusa, mającym intensywnie fioletową barwę, nie zdziwi nikogo, że to właśnie nim odcień ten zawdzięcza swoją nazwę: amarant. Choć w powszechnej świadomości amarantus funkcjonuje jako zboże, bardziej trafne jest w jego przypadku określenie „pseudozboże”.
Amarantus (szarłat) to pseudozboże, o zawartości białka znacznie przewyższającej zboża. Należy do najstarszych roślin uprawnych. Pochodzi z terenów, które zamieszkiwali Aztecy, Majowie i Inkowie. Dla tych starożytnych cywilizacji był to podstawowy pokarm oraz według wierzeń – magiczne źródło ich siły i waleczności.
Na lata został zapomniany, gdyż pola amarantusa były niszczone przez konkwistadorów, a jego uprawa została zakazana ze względu na przypisywane mu przez pierwotne ludy Ameryki magiczne właściwości.
Amarantus: jak go jeść?
Amarantus to nie tylko ziarna. Choć przez tysiące lat stracił status świętej rośliny, wciąż ma wiele do zaoferowania tym, którzy szukają nowych smaków i sposobów na zdrowsze gotowanie.
Z ziaren amarantusa przygotujesz na przykład bezglutenową mąkę, idealną na ciasteczka i naleśniki. To świetny wybór dla osób stosujących dietę eliminacyjną ze względu na nietolerancję pokarmową. Co ciekawe, młode liście amarantusa są jadalne, a ich wysoka zawartość wartości odżywczych jedynie potwierdza fakt, że warte są naszej uwagi. W smaku przypominają nieco botwinkę, a chętni, by to sprawdzić, mogą przygotować je jak szpinak.
Najczęściej sięgamy jednak po ekspandowane ziarna amarantusa. Na czym polega proces, któremu są poddawane? To obróbka termiczna i ciśnieniowa, w wyniku której nasionka powiększają swoją objętość i zmieniają strukturę: stają się pulchne, „napompowane” i leciutkie.
Do czego pasuje ekspandowany amarantus? Połącz go z jogurtem lub kefirem, dodaj do sałatki, zupy i zdrowych słodkich wypieków, np. ciasteczek, batonów i kulek mocy. Sprawdzi się też jako dodatek do domowego pieczywa.
Wysoka zawartość błonnika wspomoże pracę naszego układu pokarmowego – połączymy praktyczne z pożytecznym.
Amarantus: właściwości, źródło witamin i minerałów
Do garści faktów i kulinarnych inspiracji warto dołączyć wiedzę o właściwościach nasion szarłatu wyniosłego. To właśnie supermoce tych małych ziarenek sprawiły, że ponownie sięgnęliśmy po amarantus, dostrzegając w nim nie tylko dietetyczny potencjał, ale i szansę na wzbogacenie codziennego menu o ważne składniki odżywcze, witaminy z grupy B i wsparcie w profilaktyce niektórych chorób. Co konkretnie potrafi amarantus?
Jest źródłem lekkostrawnego białka wysokiej jakości
I zawiera go naprawdę dużo, bo aż 14,4 g w 100 g surowca. Dlaczego białko amarantusa jest tak wyjątkowe? Ze względu na związki, które w nim znajdziemy.
Zawarte w nasionach szarłatu metionina, treonina, leucyna i lizyna to aminokwasy egzogenne, których nasz organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania. Nie jest jednak w stanie wytwarzać ich samodzielnie – aminokwasy egzogenne musimy dostarczać mu z pożywieniem.
Taki układ aminokwasów sprawia, że białko amarantusa jest dobrze przyswajalne, nawet lepiej niż białko mleka! Właśnie ze względu na zawartość białka nasiona amarantusa powinny uzupełniać dietę wegan, zwłaszcza że można wykorzystać je do przygotowania pełnowartościowych posiłków na każdą porę dnia, takich jak kotleciki, placki czy owsianki.
Ma właściwości antyoksydacyjne
Te zawdzięczamy takim związkom jak fenole, beta-karoten, kwas linolenowy czy rutyna. Wśród przeciwutleniaczy zawartych w amarantusie na szczególną uwagę zasługuje skwalen, który występuje również w olejach roślinnych, ale w znacznie mniejszych ilościach. To związek, który wspiera oczyszczanie organizmu, obniża ryzyko miażdżycy i chorób serca oraz wzmacnia nas (dosłownie) u podstaw, opóźniając starzenie się komórek.
Znaczenie skwalenu w profilaktyce chorób układu sercowo-naczyniowego wynika z jego zdolności od obniżania poziomu cholesterolu we krwi. Zawartość tłuszczu w ziarnach amarantusa jest znacznie wyższa niż w przypadku innych roślin zbożowych, np. pszenicy czy owsa, i oscyluje w granicach 7%.
Najważniejsze z punktu widzenia planowania zdrowej diety jest jednak to, że wśród tłuszczów obecnych w amarantusie przeważają (aż do 70%) nienasycone kwasy tłuszczowe. Za co je lubimy? Za to, że (tak jak skwalen) obniżają poziom cholesterolu we krwi. Szarłat zawiera zatem kilka związków, które pomagają nam utrzymać to stężenie w normie, dzięki czemu jesteśmy mniej narażeni na choroby serca i inne dolegliwości ze strony układu krążenia.
Dostarcza wielu witamin i minerałów
Zboża i witamina C? To dość niepopularne skojarzenie, ale w przypadku amarantusa – uzasadnione! Jest jedynym zbożem, które dostarcza witaminy C. Nasiona amarantusa zawierają ponadto inne witaminy: E, witaminy z grupy B, takie jak: B1, B2, B3 i B6 oraz cenne składniki mineralne, wśród których przeważają magnez, potas, wapń i żelazo. Warto wiedzieć, że spożycie 100 g nasion amarantusa pokrywa 1/3 dziennego zapotrzebowania na wapń.
Bezpieczny dla alergików i chorych
Ze względu na swoje właściwości amarantus może być spożywany przez anemików, osoby zmagające się z miażdżycą, cukrzycą, chorobami układu nerwowego czy kostnego. Nasiona szarłatu nie zawierają glutenu, to idealna roślina dla chorych na celiakię.
Jest surowcem, z którego powstaje olej o cennych właściwościach
Co decyduje o wyjątkowości tego produktu? Wiele w tym zasługi wspominanego już skwalenu, którego zawartość w oleju z amarantusa jest naprawdę wysoka – dla porównania oliwa z oliwek zawiera go aż 10 razy mniej! Olej z amarantusa również zasługuje na miejsce w naszej diecie, zwłaszcza jeśli chcemy poprzez odpowiednio skomponowany jadłospis obniżyć ryzyko wystąpienia pewnych problemów i schorzeń, takich jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy nadwaga.
Skwalen to niejedyny cenny składnik oleju z amarantusa. Zawarte w nim tokoferole i tokotrienole (czyli pochodne witaminy E i silne przeciwutleniacze) pozytywnie wpływają na naszą skórę: nawilżają ją, przyśpieszają gojenie się ran i mikrourazów oraz działają przeciwzapalnie.
Powiązane: Dieta na zdrową i jędrną skórę – co jeść?
Ze względu na te właściwości olej z amarantusa bardzo często stosowany jest w przemyśle kosmetycznym i farmaceutycznym. Nie przesadzimy więc, pisząc, że amarantus świetnie sprawdza się w dwóch rolach: surowca niezastąpionego w kuchni i… w naturalnej apteczce.
Warto tutaj podkreślić, że ten superfood pod postacią ziaren albo mąki z amarantusa powinien pojawić się w menu kobiet w ciąży, ze względu na zawarty w nim kwas foliowy, który zapobiega problemom w utrzymaniu ciąży.
Wartości odżywcze i składniki mineralne
Spośród zbóż zawiera najwięcej białka, w tym lizynę – aminokwas niespotykany w innych zbożach – oraz metioninę (niewielkie ilości posiada tylko pszenica). Amarantus dostarcza pełnowartościowego białka, gdyż składa się ono również z aminokwasów egzogennych – i to w takich ilościach, że skład biologiczny białek amarantusa jest lepszy niż białek soi, a nawet mleka.
Tabela 1. Średnia zawartość aminokwasów w amarantusie ekspandowanym
Aminokwas | Średnia zawartość w ziarnie amarantusa ekspandowanego (g/16 g N) |
Cysteina | 3,5 |
Kwas asparaginowy | 10,4 |
Metionina | 2,2 |
Treonina | 5,1 |
Seryna | 9,2 |
Kwas glutaminowy | 15,6 |
Prolina | 4,0 |
Glicyna | 14,4 |
Alanina | 6,5 |
Walina | 5,1 |
Izoleucyna | 3,9 |
Leucyna | 6,5 |
Histydyna | 2,0 |
Lizyna | 6,9 |
Arginina | 14,1 |
Tabela 2. Wartości odżywcze amarantusa ekspandowanego
Składnik odżywczy | Zawartość w 100 g | % RWS |
Kaloryczność | 412 kcal | 21 |
Białko | 14,4 g | 29 |
Tłuszcz | 7,6 g | 11 |
Węglowodany | 71,7 g | 28 |
Błonnik | 4,2 g | |
Witaminy | ||
Tiamina (B1) | 0,019 mg | 2 |
Ryboflawina (B2) | 0,143 mg | 10 |
Niacyna (B3, PP) | 1,17 mg | 7 |
Witamina B6 (pirydoksyna) | 0,586 mg | 42 |
Składniki mineralne | ||
Ca | 212 mg | 27 |
P | 792 mg | 113 |
Fe | 9,7 mg | 69 |
Mg | 235 mg | 63 |
Zn | 3,1 mg | 31 |
Cu | 3,1 mg | 310 |
Mn | 1,38 mg | 69 |
Na | 8,42 mg | 351 |
K | 331 mg | 17 |
Komentarze:
Brak komentarzy